Tam skąd małmazjaTylko dziki czosnek na urwiskua gdzie sny pogubione gdzie pomniki chwały z domostw - kamień rozsypany śladem - tylko kocie ścieżki W pianie morskiej pochowane prochy wrogów, bohaterów smak małmazji zapomniany a w winnicach dziki czosnek Za zakrętem nie ma drogi za oknami dwa błękity niebo z morzem w ciągłym sporze o urodę nie ma wojen - nie ma celu tylko cyprys dumą mami z ziaren ziarno - to wybrane by nadzieję zasiać w głowie przetrwa pamięć Monemwazji? Tylko dziki czosnek na urwisku... |
Stary domPatrzył, jak przychodziliście na światChłonął szkolne krzyki i łzy radości Czekał na powroty z pelargonią w oknie Skrzypiał znużonymi od dźwigania belkami Gdy chciały odpocząć pod naporem wiatru Aż kiedyś Czas wziął wszystkich za rękę Powiedział - dajcie mu już odpocząć Zabierzcie z sobą albumy wspomnień Zapiszcie w pamięci ruchome obrazy Nawet gdy świat zagarnie Was zachłannym gestem Zostanie drzazga, co kłuje miękko w serce Czasem - wytoczy łzę na policzek I jeszcze ślady w pachnących próchnem zmęczonych deskach... Dobre duchy - co fruwały pilnując szczęśliwego dzieciństwa Koty - co wypełniały dom ciepłem i figlami Anioły - co pomagały żyć w zgodzie Z ludźmi i z Bogiem I niech tak zostanie |
...o autorze | fotografie | koncert |